zimowa słodycz - dzika róża
zimowa słodycz - dzika róża
Sezonowość to bardzo ważny element naszego życia. Natura w swej mądrości w odpowiednim czasie dostarcza potrzebnych nam roślin. Wiosną są to pobudzające ciało liście, latem lekko strawne i pełne zdrowia owoce leśne oraz zioła, jesienią są to dobrze przechowujące się owoce, a zimą najróżniejsze korzenie.
Owoce dzikiej róży to nasz krajowy numer jeden, jeżeli chodzi o zawartość witaminy C. Najczęściej zbiera się ją po pierwszych przymrozkach, gdy zawarte w niej gorycze zamieniają się w cukry. Jednak doskonale wiedzą o tym ptaki, więc by je przechytrzyć, możemy zebrać owoce i przechowywać je w zamrażarce. Jednak owoce dzikiej róży utrzymują się na krzakach czasami do stycznia i spokojnie można je zbierać. Wtedy suszymy je blisko kaloryfera czy kominka, a następnie przechowujemy w papierowych torbach lub słojach. Dobrze wysuszone możemy przechowywać cały rok i korzystać, gdy tylko nam się podoba.
Z suszonej dzikiej róży można stworzyć wspaniałe napary, pełne koloru i witamin. Warto łączyć ją z miodem, by wydobyć jej słodkawy smak, z owocami czarnego bzu czy tarniny albo płatkami hibiskusa.
Rozglądajmy się za nią, bo rośnie pospolicie, a daje mnóstwo smaku i witamin. Tylko podczas zbierania uważajmy! Bo nie ma róży bez kolców. Jednak jej smak, wszystko wynagradza.